Michał Splitt
Drodzy Przyjaciele
W ostatnim czasie panuje u nas okropna choroba. Koronawirus -
tak ją nazwano. Nie możemy wychodzić z domu i chodzić do szkoły.
Lekcje odrabiamy przez internet. W wolnym czasie oglądam
programy sportowe, motoryzacyjne i ciekawe filmy.
Ostatnio wraz z rodzicami oglądałem
oparty na faktach film pt. "Niebo istnieje naprawdę" z
2014 roku. Film bardzo mnie zachwycił. Opowiada o historii
pewnej rodziny. W pewnym momencie czteroletni syn Colton
trafia do szpitala z obawą, że umrze. Wszyscy mieszkańcy i
przyjaciele rodziny zaczynają się modlić o zdrowie dziecka.
Staje się cud. Chłopczyk zdrowieje. Wszystko wraca do normy. Po
pewnym czasie chłopczyk zaczyna opowiadać swoim rodzicom, że
kiedy był w szpitalu, to był w niebie. Mówi, że spotkał tam
dziadka i siostrę. Rodzice początkowo nie mogli w to uwierzyć,
ale wiele sytuacji sprawiło, że uwierzyli. Tato pokazuje synowi
zdjęcie dziadka z młodości, a chłopczyk potwierdza, że to
właśnie jego tam widział.
Po pewnym czasie opowiada mamie, że widział
tam siostrę, która ma takie same włosy i oczy jak
ona. Mama bardzo się wzrusza. Colton mówi też, że spotkał
tam Jezusa.Tata syna jest tym wszystkim bardzo wzruszony. Jest
pastorem, dlatego pewnego dnia postanowił o wszystkim
opowiedzieć swoim wiernym.
Zachęcam wszystkich do obejrzenia tego filmu. Jest bardzo
wzruszający.