Drogi
Strzelcze!
Zastanawiałam się, czy napisać akurat do
Ciebie. Jesteś bohaterem “Świtezianki”, jednak, czy na pewno
jesteś bohaterem romantycznym?
Nie wykazujesz żadnych patriotycznych skłonności, chociaż w
Twojej epoce, kiedy Polska była pod zaborami, walka o wolność
była bardzo ważnym aspektem codziennego życia. Ale co z
miłością, drugim, niezwykle ważnym i równie istotnym motywem
romantyzmu?
Mam wrażenie, iż traktujesz ją jak zabawę. Igraszki, swawole,
lecz czy tak można? Bawisz się uczuciami innych.
Dziewczynie, z którą się spotykałeś, słałeś czułe słowa, na jej
prośbę pewnego dnia złożyłeś nawet przysięgę. Dziewczę ostrzegło
Cię najpierw słowami:
“Bo kto przysięgę naruszy,
Ach, biada jemu, za życia biada! I biada jego złej duszy!”
Obiecałeś, że będziesz zawsze przy niej. Jak
długo trwała ta wierność? Zobaczyłeś kobietę - inną, piękną,
tajemniczą, wyłaniającą się z toni jeziora Świteź. Czy
zapomniałeś wtedy o tym, czym jest prawdziwa miłość? Prawdziwa
miłość wytrzyma wszystko. Ktoś, kto kocha, wytrwa przy bliskiej
osobie, na dobre i na złe. Nawet św. Paweł, w „Hymnie o miłości”
mówił: “Miłość cierpliwa jest, [...] wszystko znosi, [...]
wszystko przetrzyma.”
W twórczości epoki romantyzmu tak bardzo ważne były prawdy
ludowe. Wartością szczególnie tam ukazaną jest honor. W oparciu
o to jasno można wywnioskować, iż złamanie przysięgi było
jednoznaczne z potępieniem. Robiąc to, co uczyniłeś, mogłeś
liczyć już od razu na karę. I tak się stało. Piękna Świtezianka
nie miała litości dla Ciebie.
Czym tak właściwie dla Ciebie jest miłość? Czy coś znaczy? Wiesz
Strzelcze, dla mnie jest czymś ważnym. Niezwykłym uczuciem,
chociaż czasem zwyczajnym oraz pomijanym w dzisiejszym świecie.
Uczuciem efemerycznym lub wręcz przeciwnie - długotrwałym,
niekiedy wiecznym. Miłość jest jak kwiat, może róży, może
frezji… Zakwita powoli, w specjalnych warunkach, a niekiedy
przypadkowo. Kiedy ukaże się w pełnej okazałości, zachwyca
wszystkich. A co się dzieje z upływem czasu? Zmienia się.
Prędzej czy później. Jest inna, natomiast prawdziwa wciąż
kwitnie.
Czasem miłość poddawana jest wielkiej
próbie. Ty jej nie przeszedłeś, dlatego spotkała Cię kara.
Według tradycji ludowej nie wolno łamać przysięgi prawdziwej
miłości. Twoja niestałość skojarzyła mi się z losem innego
bohatera literackiego. Podobną próbę przeszedł bohater powieści
Doroty Terakowskiej “Poczwarka”.
Adam, młody mężczyzna, ogromnie kochał swoją żonę. Obiecał jej
wspaniałe życie, pełne miłości oraz radości. Żyli szczęśliwie.
Problemy pojawiły się jednak, gdy urodziło się dziecko,
wymarzona Marysia. Niestety, dziewczynka z przyszłością już
zaplanowaną przez rodziców, zanim pojawiła się na świecie
(wybrane liceum, studia, kariera) urodziła się z defektem
genetycznym - najcięższą postacią zespołu Downa. Potrzebowała
nieustannej opieki, zmiany trybu dotychczasowego życia
kochających się, młodych rodziców.
Zdecydowanie była to prawdziwa, ciężka próba. Matka, Ewa, trwała
przy córeczce dwadzieścia cztery godziny na dobę, mimo zmęczenia
albo chociażby różnych upokorzeń, których doświadczała, ze
względu na niezrozumienie ludzi. Pomimo tego nie zwątpiła w sens
tego, co robiła. Natomiast Adam, jak Ty, kiedy zobaczył pokusy
łatwiejszego życia, coraz częściej omijał dom szerokim łukiem i
oddalał się od rodziny. Trwało to jakiś czas. Stopniowo nauczył
się kochać, a jego miłość powoli rosła. Wytrwał trudny czas.
Na początku myślałam, iż jesteście do siebie podobni. Porównując
teraz jednak Ciebie i Adama, stwierdzam, że on zdał egzamin
bycia prawdziwym, kochającym mężczyzną, którego słowo coś
znaczy, który dotrzymuje obietnic. Adam dowiódł, że jest wierny.
Ty jednak nie.
Wierność, słowo honoru, to ważne wartości życiowe, o których
czytamy w utworach twórców romantycznych. Wierność jednak nie
musi odnosić się jedynie do lojalności wobec partnera życiowego.
Wiernym można być też w stosunku do ojczyzny. Właśnie dzięki
ludziom, dla których ważna była ta wartość, przetrwał nasz kraj,
Polska.
Podsumowując, Adam wytrwał, choć nie potrafił
okazywać miłości, musiał się tego nauczyć. A Ty, Strzelcze?
Szkoda, że nie posłuchałeś starej, ludowej prawdy, tak ważnej w
romantyzmie i zawsze, również w naszych czasach.
Z
poważaniem - Nicola